PP44 Budżet domowy

0

Posłuchaj

Obejrzyj


Przeczytaj

Cześć. Nazywam się Przemek. Witam w kolejnym odcinku Podcastu polskiego. To jest podcast dla tych wszystkich, którzy uczą się polskiego i chcą popracować nad rozumieniem ze słuchu i nad wzbogaceniem słownictwa. Dla tych osób, które chcą mieć kontakt z żywym, mówionym językiem.

Lisa Minelli śpiewała o tym, że pieniądze sprawiają, że świat się kręci. My będziemy rozmawiali dzisiaj właśnie o pieniądzach, a dokładniej mówiąc o budżecie domowym.

Zacznijmy od podstawowych pojęć:

Budżet - to po angielsku oczywiście budget. To jest zestawienie dochodów i wydatków za określony czas, np. rok, kwartał itp.

Dzisiaj mówimy o budżecie domowym, czyli home budget. Często możecie też usłyszeć takie sformułowania jak:

  • budżet państwa
  • budżet projektu
  • budżet roczny
  • napięty budżet
  • skromny budżet
Budżet można uchwalić. Robi to zwykle parlament. Budżet można przygotować. Można go ułożyć. Można nim dysponować.

Przymiotnik od słowa budżet to budżetowy. A zatem mamy np.:
  • rok budżetowy
  • dziura budżetowa
  • deficyt budżetowy
Zamiast budżet domowy możemy też powiedzieć finansowe domowe (home finances) albo finanse osobiste (personal finances).

Jak już powiedzieliśmy, budżet składa się z dochodów i wydatków, czyli incomes i expenses. Można też powiedzieć expenditures.

Zwykle osobno liczymy przychody i osobno wydatki. Powinny się one równoważyć (to balance). Jeśli tak nie jest, to mówimy o deficycie (deficit). Musimy wtedy go jakoś wyrównać. Zwykle trzeba brakujące pieniądze pożyczyć. Dawniej pożyczało się od kogoś z rodziny. Można też było wziąć pożyczkę (loan) w banku. Kiedyś trzeba było za każdym razem składać wniosek i odpowiednie dokumenty i czekać na decyzję banku.

Dzisiaj mamy więcej możliwości w tym zakresie. Obecnie, otwierając konto, możemy na wstępnie złożyć wniosek o debet na koncie i co miesiąc z niego korzystać. Na podobnej zasadzie działają karty kredytowe. Nie musimy za każdym razem pytać banku o zgodę. Kupując coś płacimy kartą i już wzięliśmy kredyt. Zazwyczaj mamy pewien okres, w którym korzystamy z tych pieniędzy za darmo. Jednak trzeba pamiętać, że po tym okresie odsetki są zwykle dość wysokie. Jeśli więc spóźnimy się ze spłatą karty, sporo za to zapłacimy.

Przydatne słowa i wyrażenia to:

  • konto bankowe - bank account
  • pożyczka, kredyt - loan, credit
  • pożyczyć - to borrow, to lend
W języku polskim jest jedno słowo, w angielskim dwa. W angielskim to borrow - pożyczyć od kogoś, to lend - pożyczyć komuś; w języku polskim jedno słowo: pożyczyć.
  • wziąć kredyt, wziąć pożyczkę - to take a credit, to take a loan
  • spłacać raty - to pay instalments
  • rata - instalment
  • spłacić pożyczkę - to pay off the loan
To krótkie “off” oznacza, że spłacamy pożyczkę czy kredyt w całości.

Zwróćcie uwagę na różnicę między spłacać a spłacić w języku polskim. Spłacać oznacza, że robimy to wiele razy, więc używamy tego czasownika - spłacać, jeśli mówimy o spłacaniu rat (instalments). Natomiast jeśli użyjemy formy spłacić, to oznacza, że spłacamy całość albo kończymy już spłatę i mamy kredyt z głowy. Więc po angielsku powiemy: to pay off.

  • odsetki - interests
  • karta kredytowa - credit card
Porozmawiajmy teraz o sytuacji przeciwnej do deficytu. Jeśli po wszystkich wydatkach zostaną nam pieniądze, mówimy o nadwyżce (surplus). Możemy ją przeznaczyć na jakiś dodatkowy zakup albo na oszczędności.

Oszczędzać pieniądze na coś to po angielsku to save money for something. Możemy też powiedzieć: odkładać pieniądze na coś - to put aside the money for something.

Jeśli zostaje nam dużo pieniędzy, możemy je zainwestować - to invest.

Wróćmy do budżetu domowego. W jaki sposób można prowadzić budżet domowy? Część osób, o ile w ogóle to robi, zapisuje dochody i wydatki w Excelu. Jest też sporo aplikacji zarówno webowych, jak i na desktopy czy komórki. Ja osobiście używam polską aplikację, Family Finance Tracker. Jest prosta, przejrzysta i niedroga.

O ile już prowadzimy domowy budżet, ważne jest, żeby zapisywać wszystkie wydatki, bo tylko wtedy ma to sens. Wówczas możemy co miesiąc sprawdzać, ile wydajemy na przykład na mieszkanie, media, ubrania, środki czystości, samochód, hobby, jedzenie na mieście i tak dalej, i tak dalej.

Szczegółowość zapisów zależy tylko i wyłącznie od nas. Ja kiedyś miałem znacznie więcej kategorii wydatków niż teraz. Na przykład osobno wpisywałem ubrania nazwijmy to casual, ubrania sportowe, buty, dodatki. Teraz wszystkie tego typu zakupy wpisuję do jednej kategorii. Natomiast dla kogoś innego, podział na różne rodzaje zakupów odzieżowych będzie miał większe znaczenie i będzie miał większy podział, bardziej dokładny podział na kategorie czy podkategorie.

Obecnie mam następujące kategorie główne wydatków. Wymieniam też niektóre podkategorie, nie wszystkie:
  • jedzenie, w tym m.in.: jedzenie w domu, jedzenie na mieście
  • mieszkanie, m.in.: czynsz, media, wyposażenie, naprawy, ubezpieczenie
  • transport, m.in.: paliwo, naprawy auta, ubezpieczenie auta, transport publiczny, taxi i Uber
  • telekomunikacja, m.in.: telefony, Internet, TV, poczta
  • forma, zdrowie, m.in.: siłownia, lekarz, zabiegi, lekarstwa, kosmetyki
  • rozrywka, m.in.: muzyka, kino, książki, gazety, hobby, turystyka
  • inne wydatki, m.in.: dobroczynność, prezenty, edukacja, ubranie, pies, usługi różne
I ostatnia kategoria: 
  • finansowe - tu mieszczą się m.in.: spłata kredytów, podatki, ubezpieczenia inne np. na życie.
Oczywiście mam też kilka kategorii przypadku dochodów, ale pozwolę sobie tą część pominąć…

Od kiedy prowadzę budżet domowy w ten sposób, jestem bardziej świadomy na co idą pieniądze. Udało mi się w paru miejscach zmniejszyć wydatki, które oceniłem jako za duże. Rzecz w tym, że wydając małe kwoty na coś, czasem dopiero, kiedy zobaczymy, ile wydaliśmy w skali całego miesiąca, kiwamy z niedowierzaniem głową. W mojej ocenie więc, zdecydowanie warto poświęcić trochę czasu na sprawy. W końcu nasze domowe finanse to nie błahostka, ale jeden z najważniejszych aspektów naszego codziennego życia.

A wy? Prowadzicie budżet domowy? Robicie to w Excelu? W jakiejś apce? Czy pomaga was to w zarządzaniu domowymi finansami?

To tyle na dzisiaj. Dajcie znać, jak wam się podobał dzisiejszy odcinek. Dajcie łapkę w górę, zostawcie komentarz. Prześlijcie link komuś kto też uczy się polskiego.

A jeśli nie chcecie przegapić żadnego odcinka, polubcie profil Podcastu polskiego na Facebooku. Zerknijcie też na Instagram.

Osoby, które chcą jeszcze więcej materiałów i są gotowe wesprzeć rozwój Podcastu, zapraszam na mój profil na Patreon, gdzie zamieszczam dodatkowe materiały, teksty, zestawy słówek czy ćwiczenia.

Linki znajdziecie na blogu.

Do zobaczenia i usłyszenia!

(Fot. Ibrahim Rifath - Unsplash)

Prześlij komentarz

0Komentarze
Prześlij komentarz (0)

#buttons=(Accept !) #days=(20)

Strona używa ciasteczek. Dowiedz się więcej
Accept !