Posłuchaj
Przeczytaj
6 stycznia obchodzimy w Polsce święto Trzech Króli. Nie tylko w Polsce zresztą, bo w całej Europie, jak również poza nią. Szczególnie w ostatnich latach organizowane są, poza mszami w kościołach, orszaki i prezentacje dla szerszej publiczności.
Skąd się to święto wzięło?
Objawienie Pańskie, inaczej Epifania (gr. epifaneia - objawienie, ukazanie się) – to uroczystość mająca uczcić objawienie się Boga człowiekowi.
We wczesnym chrześcijaństwie w jej centrum wcale nie byli trzej mędrcy, ale nowo narodzony Jezus Chrystus, który ukazuje się światu pogańskiemu.
Jednym z symboli tego święta jest historia opisana w Ewangelii Mateusza, według której mędrcy ze Wschodu przybyli do Betlejem, aby oddać pokłon Jezusowi. Nie wiemy dokładnie, kim byli mędrcy. Ewangelie nazywają ich magami ze Wschodu, a więc mogli to być zarówno badacze nieba, czyli astrologowie lub astronomowie, jak też uczeni czy kapłani religii perskiej.
Dlaczego więc nazywamy ich królami? Otóż biblijny Psalm 72 mówi m.in., że “oddadzą mu pokłon wszyscy królowie, wszystkie narody będą mu służyły”. Natomiast w Księdze Izajasza czytamy, że “wszyscy przybędą ze Saby, zaofiarują złoto i kadzidło, (...) cudzoziemcy odbudują twe mury, a ich królowie będą ci służyli”.
Imiona: Kacper, Melchior i Baltazar pojawiły się dopiero w VIII w., ale nie są one niczym potwierdzone. Zgodnie z tradycją, Kacper przedstawiany jest najczęściej jako ofiarujący mirrę Afrykańczyk, Melchior - jako dający złoto Europejczyk, a Baltazar - jako król azjatycki przynoszący kadzidło.
Ale nie jest to jedyny symbol Objawienia Pańskiego. Należą do nich też chrzest Chrystusa w Jordanie i cud przemienienia wody w wino w Kanie Galilejskiej.
W Kościołach wschodnich orientalnych i w Kościołach prawosławnych, które posługują się kalendarzem gregoriańskim, a nie juliańskim - 6 (szóstego) stycznia obchodzone jest święto Jordanu, czyli święto chrztu Jezusa.
Zwyczaje
Pomówmy trochę o zwyczajach.
Zwyczaj święcenia złota i kadzidła narodził się na przełomie XV i XVI wieku. Poświęcanym kadzidłem była żywica z jałowca, którą okadzano domy i obejście, co miało zabezpieczyć je przed chorobami i nieszczęściami. W tym samym celu poświęconym złotem dotykano szyi.
Po obiedzie podawano ciasto z migdałem. Ten, kto natrafił na kawałek z nim, zostawał królem migdałowym. W wielu miejscowościach dzieci chodziły od domu do domu z gwiazdą i śpiewały kolędy o Trzech Królach, za co otrzymywały rogale, zwane szczodrakami. Przy kościołach stawiano stragany, na których sprzedawano kadzidło i kredę.
Zwyczaj święcenia kredy upowszechnił się w XVIII wieku. Na drzwiach wejściowych w wielu domach katolickich pisano litery: C†M†B lub K+M+B oraz datę bieżącego roku. Litery te są skrótem od łacińskiego życzenia Christus Mansionem Benedicat (Niech Chrystus błogosławi temu domowi) albo skrótem imion trzech mędrców przekazanych przez średniowieczną legendę: Kacpra, Melchiora i Baltazara.
Od kilku lat w wielu miejscowościach organizowane są orszaki Trzech Króli. Są to swego rodzaju uliczne jasełka, połączone ze wspólnym kolędowaniem rodziców i dzieci. Są one zwykle organizowane oddolnie, przez mieszkańców, przy patronacie miejscowych księży i władz.
To tyle na dzisiaj. Jeśli nie chcesz przegapić żadnego odcinka, polub profil Podcastu polskiego na Facebooku. Zerknij też na Instagram.
A dla tych, którzy chcą jeszcze więcej materiałów i są gotowi wesprzeć rozwój Podcastu, stworzyłem profil na Patreon, gdzie zamieszczam dodatkowe teksty i ćwiczenia.
Linki znajdziesz na blogu.
Do usłyszenia!
(Fot. Jonathan Meyer - unsplash)