PP37: Polski na siłowni

0


Posłuchaj


Przeczytaj

Witam w kolejnym odcinku Podcastu polskiego - podcastu i bloga dla osób, które uczą się języka polskiego i szukają autentycznych materiałów do słuchania i czytania.

W dzisiejszym odcinku zabieram was na... siłownię!

Lubisz sport? Chodzisz na siłownię i chciałbyś umieć opowiedzieć o tym po polsku? Albo może mieszkasz w Polsce i chciałbyś sam sobie kupić karnet czy zapytać o zajęcia? Ten post jest dla ciebie.

Siłownia to miejsce dla kogoś, kto dba o formę, zarówno fizyczną, jak i psychiczną. Fizyczną - to oczywiste. Ale psychiczną? - może ktoś zapytać. Tak, psychiczną. Polskie przysłowie mówi: "W zdrowym ciele, zdrowy duch". I jest w tym sporo prawdy. Mogę to potwierdzić na własnym przykładzie.

Od kiedy chodzę na siłownię, czuję się lepiej nie tylko fizycznie, ale też psychicznie. Moje ciało, mimo że nie najmłodsze, nadal jest w pełni formy, jestem aktywny, moje stawy utrzymują elastyczność, mój chód wydaje się lżejszy, bardziej sprężysty, chodzę bardziej wyprostowany. To wszystko sprawia, że generalnie poruszam się i wyglądam nie jak dziadek, ale jak młody, pełen energii człowiek.

Siłownia 

Siłownia to najczęściej używane słowo, ale można też trafić na klub fitness albo klub sportowy. Chociaż to drugie wyrażenie jest używane raczej w przypadku klubu, w którym uprawia się różnego typu sport, np. tenisa, koszykówkę, piłkę nożną. Siłownia to w skrócie: siłka.

W języku polskim z wyrazem siłownia, używamy przyimka na. Idę na siłownię. Jestem na siłowni. Dlaczego nie mówimy "Idę do siłowni", "Jestem w siłowni"? Dlatego, że historycznie rzecz biorąc, gracki gimnazjon był miejscem częściowo tylko krytych budowli. W takim przypadku, kiedy mówimy o dużym, otwartym terenie lub obiekcie, w języku polskim używamy przyimka na.

Inne przykłady: Idę na stadion. Idę na boisko. Idę na targ. Idę na pole.

Ale wróćmy na siłownię. Zaraz na wejściu natykamy się na recepcję (reception). To tutaj załatwiamy wszystkie sprawy związane z członkostwem w klubie (club membership). Najczęściej wykupujemy karnet (membership card), bo tak jest taniej. Pojedyncze wejścia wychodzą znacznie drożej.

A zatem w recepcji pytamy o rodzaje karnetów. Najczęściej są to karnety "open". W języku polskim nie mówimy "karnet otwarty", a raczej "karnet open". Taki karnet może upoważniać do wstępu do jednego klubu w danej sieci, do kilku albo do wszystkich. Jego cena zależy oczywiście od opcji.

Możemy też kupić karnet half open, który najczęściej uprawnia do wstępu przed godziną 16. Ale to zależy od klubu.

Pytamy o karnet

  • Jakie są rodzaje karnetów?
  • Ile kosztuje karnet open?
  • Ile kosztuje karnet half open?
  • Ile kosztuje jednorazowe wejście?

Zwykle w cenie karnetu są zajęcia zorganizowane (fitness classes), np. zumba, brzuchy, step, body pump, joga itp. Ale są też zajęcia odpłatne (paid classes). Jeśli interesują nas jakieś zajęcia, dobrze o to zapytać. Ponieważ zajęcia są prowadzone w salach, które mieszczą określoną liczbę osób, zwykle obowiązują na nie zapisy (registration).

Jak pytamy? 

Na przykład:

  • Czy zajęcia dodatkowe są płatne?
  • Czy zajęcia zumby są dodatkowo płatne?
  • Czy zumba jest dodatkowo płatna?
  • Czy na zajęcia obowiązują zapisy?
  • Chciałbym / chciałabym zapisać się na zumbę.


Przejdźmy do ćwiczeń

Są różne rodzaje treningów i ćwiczeń. To jakie wybierzemy, zależy od naszych celów. Jeśli ktoś chce budować mięśnie (muscles), wybierze trening siłowy (strength training). Inna osoba, której zależy bardziej na ładnej sylwetce, wybierze trening cardio (cardio training). Możemy też wybrać trening funkcjonalny (functional training), czyli taki, które buduje wytrzymałość i wzmocnienie mięśni, bez ich rozbudowywania. To oczywiście tylko niektóre opcje.

Możemy ćwiczyć sami albo możemy wykupić trening personalny z trenerem personalnym (personal trainer). W języku polskim nie używamy wyrażenia trener osobisty.

Trener pokazuje nam ćwiczenia (exercises), rozpisuje plan treningowy (workout plan), pilnuje, czy wykonujemy ćwiczenia poprawnie pod względem technicznym. Czasem trener rozpisuje też dietę (diet).

Przejdźmy do ćwiczeń. Generalnie możemy ćwiczyć z ciężarami wolnymi, np. ze sztangą (barbell) czy z hantlami (dumbbells). Możemy też ćwiczyć na maszynach (machines).

Maszyny ułatwiają nam zadanie, bo są tak skonstruowane, że siadamy czy stajemy przy nich, patrzymy na rysunek i już możemy ćwiczyć. Natomiast ciężary wolne wymagają pewnej wiedzy. Jak ćwiczyć, może nam wskazać trener lub instruktor na siłowni. Możemy też poczytać w jakimś piśmie o sporcie czy kulturystyce. Możemy w końcu poszukać informacji w Internecie. Jest to obecnie najczęstszy sposób zdobywania wiedzy, bo widzimy od razu na filmikach, jak ćwiczyć.

To oczywiście duże uproszczenie. Dobrze jest wykupić choć parę treningów personalnych. Trener, obserwując nas, może skorygować źle wykonywane przez nas ruchy, może coś doradzić, podpowiedzieć. Technika ćwiczeń jest niezmiernie ważna. Nie wystarczy nałożyć kilogramów na sztangę i machać nią jak popadnie.

Jakie mięśnie dzisiaj ćwiczysz?

Na początek, nie można zapominać o rozgrzewce (warm-up). Zazwyczaj rozciągamy się (stretching), wchodzimy na parę minut na bieżnię (treadmill) albo orbitrek (elliptical). Następnie wykonujemy kilka krótkich serii z małym obciążeniem, hantlami albo na maszynie. Po treningu dobrze jest rozciągnąć (stretch) trenowane mięśnie.

Nie wchodząc za bardzo w szczegóły i nazwy poszczególnych mięśni, najczęściej mówimy, że ćwiczymy:

  • klatkę - chest,
  • plecy - back,
  • barki - delts,
  • nogi - legs
  • brzuchy - abs,
  • biceps,
  • triceps.

Najczęściej ćwiczymy ze sztangą i hantlami inaczej: sztangielkami. Niektóre osoby ćwiczą z kettlami. Kettle albo kettlebells to po polsku odważniki kulowe, ale nie słyszałem, żeby ktoś tak mówił. Mówimy raczej: Dzisiaj robię kettle.

Najczęściej plan treningowy na dany dzień obejmuje dwie grupy mięśni, np. klatka i nogi, ale nie jest to reguła. Wiele osób co drugi trening włącza ćwiczenia na brzuch. Ogólnie mówimy brzuchy albo brzuszki. Na przykład: Dzisiaj robię brzuchy. Coraz częściej można usłyszeć: Dzisiaj robię a-be-esy.

Więcej słówek związanych z siłownią, z ćwiczeniami znajdziecie na blogu w formie prezentacji (poniżej).

***

Jeśli nie chcesz przegapić żadnego odcinka, polub profil Podcastu polskiego na Facebooku. Wpisz nazwę w wyszukiwarkę na Fejsie i kliknij Polub to.

Przypominam, że Podcast polski znajdziesz również na Instagramie.

A dla tych, którzy chcą jeszcze więcej materiałów i są gotowi wesprzeć rozwój Podcastu, stworzyłem profil na Patreon, gdzie zamieszczam dodatkowe teksty i ćwiczenia.

Tyle autoreklamy na dzisiaj. 

Zachęcam do kilkukrotnego odsłuchania Podcastu, powtarzania słówek i zwrotów. A po tej solidnej dawce nauki, pakujemy torbę sportową i marsz na siłownię!

Przydatne słowa i wyrażenia


Prześlij komentarz

0Komentarze
Prześlij komentarz (0)

#buttons=(Accept !) #days=(20)

Strona używa ciasteczek. Dowiedz się więcej
Accept !